Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Umarłe miasto nareszcie w Warszawie
Umarłe miasto nareszcie w Warszawie
Czy warto było czekać na obecną premierę? Z pewnością tak, dobrze, że wreszcie mogliśmy poznać to prawdziwie fascynujące dzieło, choć szkoda, że poziom wykonawczy nie spełnił wszystkich oczekiwań…
Romantyczne szczątki
Jest pewnie najbardziej żywotnym polskim nieboszczykiem. Wyprawiono mu rekordową liczbę pogrzebów, egzorcyzmowano, odstraszano kropidłem oświecenia i zdrowego rozsądku, byle tylko przestał mącić w umysłach i raz na zawsze wyprowadził się z historii.
Skończeni na starcie
Trudno mi uwierzyć, że bohaterowie Końca marzą o rewolucji. Dla nich rewolucja jest raczej jeszcze jednym produktem na półkach zglobalizowanego supermarketu światopoglądowego.
Magisterka by Google
Przedostatnia premiera w kaliskim teatrze w tym sezonie, a także za dyrekcji Magdy Grudzińskiej, wydaje się być powrotem do stylu, jaki panował na tej scenie przez ostatnie lata.