Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Czułe imperium
Twórcy umiejętnie równoważą melodramat i patos, epikę i lirykę, dzięki czemu świat Quo vadis pochłania, uwodzi, przeraża i fascynuje.
Biografia traumy
Czy Kofman. Podwójne wiązanie ma szansę wzbudzić zainteresowanie postacią francuskiej filozofki? Na pewno tak.
Drogi książę, strzeż się Horacja!
Każda premiera Hamleta domaga się nowej interpretacji. Tylko wtedy warto go robić.