Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Nie każcie nam zakładać gorsetów
Nie każcie nam zakładać gorsetów
W Teatrze Narodowym Lena Frankiewicz realizuje Piknik pod Wiszącą Skałą w nowej adaptacji scenicznej Małgorzaty Anny Maciejewskiej.
Czasem się wzruszam
Czasem się wzruszam
Wielką zasługą realizatorów przedstawienia Tak sobie w kosmosie pływam jest to, że pozwolili trzem tragicznym historiom po prostu wybrzmieć, nie wspomagając owego wybrzmienia inscenizacyjnymi podpórkami.
Ciekawiej niż Osiecka z Przyborą
Ciekawiej niż Osiecka z Przyborą
Sceniczna wyobraźnia Sławomira Narlocha sięga w tym spektaklu hen poza horyzont, aż po sam Księżyc. Obrazy rodzą się z błahostek, a poetyckie metafory odbijają od drobiazgów.
Techno krzepi
Techno krzepi
W technoparty na Akademii Sztuk Teatralnych Marcin Liber daje studentom-dyplomantom niezły wycisk.