Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Ty, my, rytmy
Anna Augustynowicz wyreżyserowała przedstawienie ciężkie i ostre, chwilami przytłaczające i trudne do zniesienia. Zdarła całą czułość.
Witold Gombrowicz we własnej hi§tory
W bieżącym roku, ogłoszonym w Polsce Rokiem Gombrowicza, odbywa się szturm pisarza na operę.
Sfajdać się czy umrzeć?
Dwadzieścia lat od premiery Nart Ojca Świętego w reżyserii Piotra Cieplaka, po Inne rozkosze sięga dziś Jacek Głomb.