Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Na marginesie improwizacji w Teatrze Muzycznym Capitol
A jak było podczas Improwizacji w Teatrze Muzycznym Capitol? Reżyserka poddała upokarzającej tresurze popularnych aktorów telewizyjnych i filmowych.
Upadek w cieniu palm
Przedstawienie Michała Kotańskiego nie jest muzealnym tworem. Ma wszelkie atrybuty nowoczesności.
Muzyczny pany!
Cóż takiego było w poznańskiej realizacji Hello, Dolly!, że spowodowało aż taką determinację radnych i prezydenta?
Dzięki Chrystusowi i krasnoludkom – albo to nie moja bajka
Dzięki Chrystusowi i krasnoludkom
Spektakl O krasnoludkach i sierotce Marysi Janusza Stalmierskiego w szczecińskiej Operze na Zamku przeniósł mnie z powrotem do czasów mojego dzieciństwa.