Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Bałuckiego lekcja tańca
Bałuckiego lekcja tańca
Dom otwarty, po który sięga dziś Krystyna Janda w Teatrze Polskim. To nie tylko komedia łatwa i przyjemna.
Raczej bez szans
Raczej bez szans
Podejście: „róbmy Masłowską, bo przecież to Masłowska”, wydaje się zrozumiałe, ale we mnie budzi wiele wątpliwości.
„w celu rozchmurzenia melancholijnych dusz”
„w celu rozchmurzenia melancholijnych dusz”
Książkę Jerzego Limona z ogromnym zainteresowaniem przeczyta nie tylko osoba zajmująca się historią czy zafascynowana fenomenem teatru elżbietańskiego.
Wygnani, wykreowani, fantazmatyczni
Wygnani, wykreowani, fantazmatyczni
Pokazani w Odeonie Emigranci trafili do mojej wrażliwości bardziej jako ciąg przemieszanych ze sobą obrazów.