Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Dekonstruowanie Tuwima
Od strony reżyserskiej i aktorskiej Pan Maluśkiewicz i spółka jest bardzo pomysłowym i rzetelnie zrobionym przedstawieniem.
Pokojówki, czyli kamerdynerzy
Pokojówki, czyli kamerdynerzy
W finale przedstawienia Krzysztofa Babickiego ucieleśnia się na scenie
fantazmat miłości doskonałej, usankcjonowanej przez śmiertelne zjednoczenie.
Bardzo łódzki Zborowski
Bardzo łódzki Zborowski
Intuicja mnie nie zawiodła, bo Samuel Zborowski w wykonaniu młodych aktorów i w reżyserii równie młodego Szymona Kaczmarka, absolwenta krakowskiej PWST, okazał się projektem bardzo interesującym.
Rozmowy przy kopaniu piłki
Pierwsza premiera nowego projektu Teatru Polskiego w Poznaniu – Pracowni Inicjatyw Aktorskich – dość nieoczekiwanie stała się spektaklem na wskroś politycznym.