Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Otchłań
Otchłań
Znów dowiedziałem się czegoś interesującego – o tekstach Becketta i ich widzeniu przez młodych artystów, o równościowym funkcjonowaniu w instytucji kultury, a także o sobie.
W kontakcie
W kontakcie
Dick, amerykański pisarz science fiction i Lem – polska legenda tego gatunku literackiego – zostali przez Pakułę pokazani jako dwa odmienne światy.
Medytacje o gastronomii (nie)doskonałej
Medytacje o gastronomii (nie)doskonałej
Odniosłam wrażenie, że Jedzonko przekonuje już przekonanych o właściwości ich konsumpcyjnych wyborów.
Bajki! Sny! Marzenia! WYOBRAŹNIA!
Bajki! Sny! Marzenia! WYOBRAŹNIA!
W programie do Akademii pana Kleksa twórcy przedstawienia cytują Olgę Tokarczuk i jej obawę przed powszechnym, pogłębiającym się brakiem rozumienia metafory.