Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Barokowe oblicza miłości
Największe wrażenie wywiera duet finałowy Ginewry z Ariodantem: on, rzekomo zmarły, odnajduje się żywy, ona wciąż niepewna, co jest prawdą, a co ułudą jej zmąconego umysłu.
Nasłuchując fal
Oglądając Schuberta…, można zastanawiać się nad statusem scenicznym nieprofesjonalnych wykonawców
Dwa razy Czechow
Neinert i Tlałka tworzą w Niedźwiedziu bardzo zgrany, wzajemnie napędzający się duet.
(Off) Broadway dla dzieci
Teksty Maliny Prześlugi są niemal gwarancją, że przedstawienia na nich oparte będą trafiały właśnie i do młodszych, i do starszych widzów.