“Klikając „Akceptuj”, wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookie na Twoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji na stronie, analizy jej użytkowania. Zapoznaj się z naszą Polityką Prywatności, aby uzyskać więcej informacji.”
Jakkolwiek sprawne nie byłyby transmisje przedstawień na 40. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych, to granica ekranu w pewnych wymiarach pozostaje nieprzekraczalna.
Przedstawienie w reżyserii Karoliny Kirsz nie wytrzymuje konfrontacji z manifestacjami. To wcale nie takie oczywiste, bo polski teatr krytyczny biegle posługuje się językiem, który dziś widzimy na transparentach i słyszymy na ulicach.
Teatr potrafi wpływać na narrację. To, co się dzieje teraz podczas protestów, czyli dojrzewanie do gniewu, jest czymś, o czym teatr opowiada od kilku lat. Rozmowa z reżyserką Anną Smolar.
Wracać wciąż do domu, reż. Magda Szpecht, TR Warszawa
Wracać wciąż do domu w reżyserii Magdy Szpecht to adaptacja najdłuższej spośród historii zebranych w polifonicznej powieści Ursuli Le Guin pod tym samym tytułem.
Jest baśniowo i romantycznie. Delikatnie i czule. Konwencjonalnie. I albo tę konwencję kupimy, albo Nad Niemnem w adaptacji Huberta Sulimy i w reżyserii Jędrzeja Piaskowskiego objawi się jako przeestetyzowany i zamulony staw.
Kimberly Akimbo posłuszne tajemniczym teatralnym siłom, których rozpoznanie i okiełznanie jest z reguły zadaniem reżysera, ciąży ku komedii i dramatycznym przerysowaniom.
Schulz. Skrawki, reż. Konrad Dworakowski, Teatr CHOREA