Dobrze

Nie o tym
Jest taka książka Bohumila Hrabala Auteczko. Tytuł zwodniczy, bo nie pisze Hrabal o samochodach, tylko o kotach i kocicach (tak, Auteczko to imię kotki).

Teatr filmu

Lubelska publiczność znowu się mogła przekonać, iż Tomasz Bazan to inicjator wydarzeń kulturalnych wykraczających poza skalę swojego miasta.

Czy lato jeszcze wróci?

Istnieje i inna arytmetyka, w postaci sumy wrażeń z poszczególnych przedstawień. I tu „Melodramie” mogę dać tylko słabiusieńką tróję.

Retroperspektywy. Szczerze?

Tegoroczne Retroperspektywy były przede wszystkim festiwalem teatru niezmiernie różnorodnego: od teatru lalkowego po teatr bardzo cielesny, od teatru osadzonego w dużym realizmie po teatr wielkiej umowności, od teatru tańczonego po teatr słowa.

Awangarda mimo woli?

Monodram Dzisiaj ani Hamleta pióra Rainera Lewandowskiego, przetłumaczony i zagrany przez Zbigniewa Cieślara, jest miłym odstępstwem od reguły.

Opera na niedzielę

W ostatnią niedzielę sierpnia dwa tysiące osób oglądało operę Verdiego Rigoletto pod gołym niebem, na tle malowniczego zamku Topacz.

Raporty z pola walki

Postrzeganie polskiej wojny kulturowej jako wojny na narracje cechuje Jarosława Jakubowskiego, autora tekstów dla teatru, opublikowanych ostatnio w wyborze Generał i inne dramaty polityczne.

Woland zmienia garnitur

Premiera Mistrza i Małgorzaty zamykająca sezon 2013/2014 w Teatrze im. J. Osterwy w Lublinie to spektakl, który mierzy się z arcydziełem literackim.

XXX $$$

XXX $$$
Jeżeli ktoś zetknął się z kobiecą Grupą Artystyczną Teraz Poliż oraz reżyserką Agnieszką Jakimiak, ten łatwo zgadnie, że jeśli zabawa, to koniecznie w poważnej sprawie.

Całe życie?

Całe życie?
Piotr Rowicki, autor scenariusza spektaklu Nazywam się Anna Walentynowicz, oraz reżyserka Anna Gryszkówna postanowili w scenicznej biografii robotnicy i działaczki połączyć perspektywę prywatną i publiczną.

How are you?

How are you?
Osiem festiwalowych wieczorów, ułożonych przez kuratorów: Adama Nalepę, Romana Pawłowskiego i Adama Orzechowskiego, bardzo wyraźnie wskazało największą siłę szeroko rozumianego teatru dokumentalnego.