Jaka polityka – taka miłość

Niestety, jeleniogórska wersja Miłości i polityki nawet z tytułową polityką nie za dużo ma wspólnego.

Czytanka

Aneta Groszyńska nie stworzyła w Karaoke box ani opowieści, której dałby uwieść się widz, ani formy, która by ich zachwyciła.

Zatańczyć mit

Spektakl The Pale Fox to teatr tańca, w którym taniec, o dziwo, nie jest wcale dominującym językiem przekazu.

Człowiek Karol i Świnia

Przygotowane przez studentów IV roku Wydziału Lalkarskiego wrocławskiej filii PWST Smoki – to prawdziwa postmodernistyczna mieszanka wątków i motywów.

Misterium serio

Jeśli Misterium buffo Raczaka jest satyrą, to nie tyle na wiarę w Boga, co na małych ludzi, którzy ją wykorzystują do zbudowania własnej potęgi bądź jako źródło łatwej ekscytacji.

Teatr młodych i niezdolnych

Książka Kościelniaka stanowi rodzaj krytycznego przewodnika po polskim teatrze dramatycznym ostatniego dziesięciolecia oraz jego twórcach.

Po co dzieciom teatr, czyli ciiiiiiiiiii…

Zielonogórski spektakl jest króciutki, prosty i opiera się w zasadzie na bardzo miłym kontakcie wykonawców z widzami.

Ze słuchu

Ze słuchu
Wyłania się fundamentalny problem, przed którym stoi polski (ale i europejski czy światowy) teatr zaangażowany w tej słusznej sprawie, jaką jest pomoc Białorusinom walczącym o niepodległość swojej ojczyzny i obalenie rządzącego nią dyktatora.

A miłości bym nie miał

A miłości bym nie miał
Na scenie wrocławskiej AST Agata Kucińska reżyseruje lalkarski dyplom. Pomiłość. Przeraźliwie kiczowate i banalne historie z tekstem Artura Pałygi to opowieść o tych, co w porę nie spojrzeli w górę i obudzili się w świecie, w którym romanse trafiły na indeks, a miłość zamieniła się w zakazany narkotyk.

Drugiej takiej nie ma

Drugiej takiej nie ma
Przedstawienie Krzysztofa Babickiego jest w pewnym stopniu realizacją szalenie popularnego ostatnimi czasy trendu – powrotu do estetyki, semantyki i mitologii lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.

Gogol albo popraweczki

Gogol albo popraweczki
Rewizor na scenie Teatru Dramatycznego wzbudza mieszane uczucia. Skłania do podziwu dla realizatorów, a równocześnie każe myśleć, czy ten sposób potraktowania tekstu nie sprawdziłby się lepiej w innym miejscu.