Bahamut, reż. Wojciech Kościelniak, Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego, Filia we Wrocławiu

Dowody i refutacje
Oglądając w AST Bahamuta, nie mogłem się pozbyć wrażenia, że Wojciech Kościelniak próbuje szkolnym przedstawieniem dowieść, że nie powinno się go redukować do autora popularnych musicali.
Czy warto było ufać na nowo powrotom twoim i twoim słowom?
Czy warto było ufać...
Sztuka Słonimskiego ma konstrukcję farsową, jednak tempo jej grania w Teatrze Powszechnym jest dostojne, dalekie od wymogów porządnie zrealizowanej farsy.
W poczekalni
W poczekalni
Zabawa w teatr? Brzmi bezkarnie, a przecież w tych Biegunach dominuje raczej perspektywa przejętego dziecka zanurzonego w powadze trudnych gestów, nie zaś dystans dorosłego obserwatora.
Brak apetytu i w ogóle
Brak apetytu i w ogóle
Zarówno dramaturgicznie, jak i scenograficznie jest Psie serce spektaklem tradycyjnym, jakby wyjętym z przeszłości dużo dalszej niż czasy przed pandemią.
Śmierć złotych rybek
Śmierć złotych rybek
Czarownice przyleciały do współczesnego Salem z tekstu Magdaleny Drab. Na mikroscenkę offowego Układu Formalnego.