Niebowoda, reż. Maria Szajer, Teatr Niewielki w Warszawie

Celebrowanie bliskości

Celebrowanie bliskości
Wartości dodanej zabrakło w przedstawieniu Niebowoda, mimo to będę je polecać jako dobry początek udanego rodzinnego weekendu.
XIV Międzynarodowe Spotkania Szkół Lalkarskich METAFORMY, 23-26 października 2019, Wrocław

Śmierć, formy i Metaformy!

Śmierć, formy i Metaformy!
Szkoły lalkarskie z różnych krajów Europy przyjechały do Wrocławia, żeby przez cztery dni dzielić się własnymi doświadczeniami.
Hamlet, reż. Michał Kotański, Teatr Telewizji

Czekając na króla

Czekając na króla
Kim jest Hamlet Przemysława Stippy? Wrażliwym czterdziestolatkiem, który nie został stworzony do rządzenia ani tym bardziej do prowadzenia wojen.
Masara, Teatr Collegium Nobilium

Ciało

Ciało
Trójka studentów warszawskiej Akademii Teatralnej mierzy się z prozą Szczepana Twardocha. Przy okazji młodzi aktorzy podejmują tematy nie tylko ważne, ale i popularne.
Anhelli. Skowyt, reż. Jarosław Fret, Teatr ZAR z Wrocławia

Noc listopadowa we Wrocławiu

Noc listopadowa we Wrocławiu
Brytyjscy anarchiści i międzynarodowa grupa artystów ZAR stawiają światu różne diagnozy. Łączy ich narastające przerażenie w obliczu nadciągającej przyszłości.
Córka Bazyliszka, reż. Michał Walczak, Muzeum Warszawskiej Pragi i Praski Teatr Lalek

Legendy znad Wisły

Legendy znad Wisły
Po sukcesie Piratów z DNA Wisły ekipa Praskiego Teatru Lalek przygotowała kolejną familijną baśń grozy.
Wstyd, reż. Wojciech Malajkat, Teatr Współczesny w Warszawie.

Rodzina jest najważniejsza

Rodzina jest najważniejsza
Mocną stroną Wstydu jest materiał na znakomite role. Aktorski kwartet pod kierunkiem Wojciecha Malajkata gra genialnie i daje z siebie wszystko.

Historia przemocy, reż. Ewelina Marciniak, Teatr im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie

Do szpiku kości

Do szpiku kości
Wyreżyserowana przez Ewelinę Marciniak na podstawie powieści Édouarda Louisa Historia przemocy to spektakl zaskakujący, przejmujący i ważny.

Być blisko

Być blisko
Słupski Pan Kuleczka ma moc lustra. Najmłodsi i starsi przeglądają się w działaniach bohaterów i bohaterek, odnajdują w tych gestach siebie, swoich bliskich, osoby z dalszego otoczenia.

Więc tańczmy!

Więc tańczmy!
Ów niewesoły kontekst oraz powtarzany wielokrotnie refren: „Alors on danse” doskonale pasuje mi do przebiegu bezradnych, choć perfekcyjnie wykonanych wygibów na scenie Teatru Nowego.