Zemsta, reż. Alina Moś-Kerger, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy

Zemsta najlepszym lekarstwem

Zemsta najlepszym lekarstwem
Oby więc Teatr Modrzejewskiej i dalej był równie sprawny i pomysłowy we wspomnianych poszukiwaniach „najpewniejszego lekarstwa na zatrważające wieści i pesymistyczne prognozy”.
Psy ras drobnych, reż. Adrianna Alksnin, Teatr Barakah i Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie

Przeciw-ikonografie szaleństwa

Przeciw-ikonografie szaleństwa
Psy ras drobnych w odświeżający sposób naruszają przyzwyczajenia, które zdążyliśmy już nabyć w kontakcie z teatrem przeniesionym do Internetu.
To to To, Dada von Bzdülöw

Nieobecność vs. Cokolwiek

Nieobecność vs. Cokolwiek
Nie ustajemy w procesie unieważniania pustki, mówi nam To to To, mozolnie, rozpaczliwie, czasem nawet histerycznie zapełniamy nieobecność czymkolwiek.
Chlebem i solą, reż. Rafał Cieluch, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy i Akademicki Obwodowy Teatr Muzyczno-Dramatyczny im. Iwana Franki w Iwano-Frankowsku

Solą w oku

Solą w oku
W zderzeniu z historiami, jakie opowiada w najnowszej online’owej premierze Teatru Modrzejewskiej w Legnicy Rafał Cieluch, jej tytuł, Chlebem i solą, nabiera gorzko-ironicznego zabarwienia.
Jak zupełnie zniknąć, Vera Popova, Gosia Trajkowska, Adrien Cognac

Podprodukcja albo mit nadmiaru

Podprodukcja albo mit nadmiaru
(Nie)zrealizowany przez Verę Popovą, Gosię Trajkowską i Adriena Cognaca spektakl jest ważnym głosem w dyskusji dotyczącej pracowników kultury.
Ci, co mnie niosą, reż. Artur „Baron” Więcek, Krakowski Teatr Scena STU

Dokąd jesteśmy zmierzani

Dokąd jesteśmy zmierzani
Konstruując scenariusz, reżyser, wykorzystał kilka krótkich fragmentów innych utworów Mrożka i jednocześnie zachował wszystkie kluczowe zdarzenia z Ci, co mnie niosą.
Mykwa, reż. Karolina Kirsz, Teatr Żydowski im. Estery Rachel i Idy Kamińskich w Warszawie

Ciała kontrolowane

Ciała kontrolowane
Przedstawienie w reżyserii Karoliny Kirsz nie wytrzymuje konfrontacji z manifestacjami. To wcale nie takie oczywiste, bo polski teatr krytyczny biegle posługuje się językiem, który dziś widzimy na transparentach i słyszymy na ulicach.
Ślub, reż. Radosław Rychcik, Teatr Zagłębia w Sosnowcu

Powroty, powroty…

Powroty, powroty…
Radosław Rychcik w swej inscenizacji Ślubu Witolda Gombrowicza odchodzi od uniwersalizmu na rzecz bardzo konkretnej analizy stosunków rodzinnych.

Czy chcemy być wolni?

Czy chcemy być wolni?
Przełamując fale Any Nowickiej wybrzmiewa inaczej niż film von Triera. Owszem, nadal istotne okazuje się pytanie o granice poświęcenia „w imię miłości”, ale mnie zainteresowała inna kwestia, najważniejsza w krakowskim przedstawieniu

Czarny róż

Czarny róż
Teatr O.de.la jest teatrem tańca, choć jego założycielka i choreografka wszystkich spektakli, Marta Bury, proponuje inny termin na to, co zwykliśmy nazywać przedstawieniem, mianowicie – obraz choreograficzny.

Znachor w świątyni kiczu

Znachor w świątyni kiczu
Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.