Przydługie, ale momentami fajne. Z życia wzięte
Przydługie, ale momentami fajne. Z życia wzięte
Jeśli spodziewamy się, że na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu (Scena w Malarni) odegrana przed nami zostanie porządna inscenizacja Kordiana i chama Leona Kruczkowskiego, to po mniej więcej kwadransie przekonujemy się, że jesteśmy w błędzie.
Wrocławski teatr posthumanistyczny
Największą wartością wrocławskiej inscenizacji, oprócz wybitnej kreacji Macieja Tomaszewskiego, jest nowatorskie wyrafinowanie technologiczne.
Może jeszcze będzie śmieszniej
Arszenik i stare koronki w reżyserii Marka Mokrowieckiego to spektakl Grażyny Zielińskiej i Hanny Zientary, grających tu dziecinnie naiwne siostry trucicielki.
Jak zabić superbohatera?
Podróż w czasie śladami Václava Havla, jaką fundują widzom twórcy spektaklu, jest zabawna i pod względem konstrukcji bardzo przemyślana.