Byk, reż. Robert Talarczyk, Szczepan Twardoch, Teatr Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie

O byku, co w rzyć miał ubóść
O byku, co w rzyć miał ubóść
Byk, najnowsze dzieło Szczepana Twardocha, sprawia wrażenie, że autor bardzo chciał potraktować publiczność celnym ciosem, wzbudzić współczucie, pobudzić do refleksji.
Święta Kluska, reż. Agnieszka Smoczyńska, Komuna Warszawa, 42. Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu

Coś poszło nie tak
Coś poszło nie tak
W nurcie głównym wrocławskiego Przeglądu Piosenki Aktorskiej (PPA) wydarzyło się coś dziwnego: w dwóch bardzo różnych projektach artystycznych wybitni twórcy ponieśli …klęski. Dlaczego?
Sny, mary i koszmary
Teatralna wersja Mulholland Drive przypomina wiele ważnych pytań sugerowanych przez film Davida Lyncha.
Odpuść nam nasze winy
1946 to znakomity spektakl, mądry i chwalebnie erudycyjny, w którym każda myśl, także cudza, ma swoje uzasadnienie.
Potęga scenicznego istnienia
Janusz Orlik zaproponował nam coś oryginalnego i „samoswojego”, coś, co w dodatku nas ciekawiło, wciągało, wręcz pochłaniało.
Margines ryzyka
Zatokę Suma ogląda się jak zbiór dezorientujących etiud toczących się bezładnie od pomysłu do pomysłu, luźno połączonych tematem przewodnim.