Znachor w świątyni kiczu
Znachor w świątyni kiczu
Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.
Nowy wspaniały (?) świat
Firma dziękuje to dobry, niekiedy zaskakujący tekst, a w przedstawieniu Marka Gierszała najważniejsi są aktorzy.
Reportaż z pola bitwy
Teatry zwracają się spektaklem Męczennicy do młodzieży – grupy dotąd raczej zaniedbywanej przez teatr, co na szczęście zaczyna się zmieniać.
Portret rodzinny w skromnym wnętrzu
Bogajewska zdejmuje z tekstu balast socjologicznej diagnozy, pozwalając wybrzmieć dramatowi rodzinnemu.
Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie reżysera?
Bardzo długo, wbrew oczywistym znakom, próbowałam przekonać samą siebie, że ten Kupiec wenecki jest po prostu przedsięwzięciem w stylu camp.