Znachor w świątyni kiczu
Znachor w świątyni kiczu
Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.
Właśnie leci operacik
Warstwa muzyczna i wykonawcza były rewelacyjne, więc choćby dlatego warto wybrać się na Napój miłosny.
Triumf wolnej miłości
Muzyka Zakazu miłości, jeśli nawet wtórna, na pewno nie jest nudna. Brzmiała też niekiedy zaskakująco współcześnie.
Re-animacja, czyli „każda potwora ma swojego aktora”
Pomysł na ponowne ożywienie starych lalek rewelacyjnie się sprawdził, a to dzięki znakomitym tekstom Maliny Prześlugi.
Kapiszonowy Król
Strzępka i Demirski są wierni pisarzowi i odkrywanie przeszłości przez Szapirę czynią głównym tematem przedstawienia.