Znachor w świątyni kiczu
Znachor w świątyni kiczu
Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.
Testament „króli”
Ravensbrück. Miasto kobiet to najdłuższy monodram, jaki kiedykolwiek oglądałam. Trwa niemal dwie godziny.
Wodewil warszawski
Żołnierz królowej Madagaskaru Krzysztofa Jasińskiego to nie tylko sentymentalny powrót do wodewilowej tradycji, ale też próba jej odświeżenia.
What a Wonderful Star
What a Wonderful Star
Szczepkowska w swojej twórczości scenicznej i literackiej od lat z dużą wrażliwością i taktem przygląda się jednostkom słabym i odrzuconym.
Czarny Dwór
Czarny Dwór
Ryszard Peryt dołączył swym przedstawieniem do sporów, jakie polski teatr operowy toczy o Straszny dwór.