Skarby nie chodzą piechotą. Opowieść muzyczna o Ignacym Łukasiewiczu, Krzysztof Mroziak, Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie

Nafciarz Łukasiewicz na muzycznej scenie
Nafciarz Łukasiewicz na muzycznej scenie
On sam, Ignacy Łukasiewicz, nie przybiera teatralnej postaci – o jego życiu i niebywałych osiągnięciach śpiewają, grają, trochę też mówią dzieci, nastolatki, studenci i garstka dorosłych, w liczbie 150 osób.
(Nie)przekładalności
(Nie)przekładalności
Translacje to spektakl o relacjach oraz ich rozmaitych trajektoriach. Performerki i performerzy czasem zdają się ze sobą konkurować, kiedy indziej współtworzą wielocielesny i współoddychający organizm. Metronomy ujednolicają tempo, ale nie ekspresję. Ich obecność na poziomie symbolicznym jest, jak sądzę, wezwaniem do uważności – przede wszystkim na innych oraz na to, co wydarza się wokół nas.
Szkoda, że tak mało
Ujęciu Marca zabrakło czystości tonu, bezpretensjonalności, prostoty, jednorodności środków i współbrzmienia głosów potrzebnych do opowiadania prawdy o ludziach i historii. Szkoda.
Miała być groteska, a wyszło jak zwykle
Toruńska adaptacja Krzyżaków jest siłą rzeczy skrótowa, lecz jej autor Radosław Paczocha nie pominął żadnego istotnego wątku powieści Sienkiewicza.
Starość nie radość!?
Z tego napięcia między czymś pierwotnym, żywym, dzikim, nieokrzesanym, mięsnym, a tym, co da się policzyć, zracjonalizować, ucywilizować rodzi się najnowsze przedstawienie Szymona Kaczmarka.
Autotematyzm kontrapunktowany małą formą
Pytanie o to, czym jest przegląd „małej formy teatralnej”, wraca do obiegu niemal przy każdej kolejnej edycji festiwalu.