Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Zróbmy pranie
W przedstawieniu w Teatrze Bagatela oglądamy parę małżonków już sobą nieco znudzonych, ale wciąż gotowych na walkę o związek.
Literatura w świecie Big Brothera
Ogólny efekt pracy nad 33 powieściami, które każdy powinien znać, pomimo pewnych słabości, należy zaliczyć do udanych.
Polska w budowie
Teatr Współczesny w Szczecinie po Akropolis Anny Augustynowicz opuściłam z mieszanymi uczuciami.