Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Bukareszt – moje miasto
Polską prapremierę Bucharest Calling z pewnością trzeba uznać za udany warszawski debiut Jarosława Tumidajskiego.
Dzieci dzieciom i dorosłym (z małą pomocą przyjaciół)
Miłość nie boli, kolano boli będzie od listopada w repertuarze poznańskiego teatru lalek.
Tropem Pasoliniego
Ukryte i dość intrygujące miejsce to nowa przestrzeń Teatru 74 – niezależnej grupy stworzonej przez młodych pasjonatów sztuki scenicznej.
Teatr na 14 fajerek
W Podróż… z Martą Guśniowską i zespołem Guliwera chętnie zabiorą się nie tylko dzieci. Dorośli także nie będą chcieli stamtąd wracać.