Stalinowska akademia

W materiałach promocyjnych Teatru im. S. Żeromskiego przeczytałem, że Hemar. Poeta przeklęty mówi „kontrowersyjnie i mocno o współczesnej historii”. Nieprawda.

Trudny temat

Zły pan znalazł się w repertuarze Teatru Lalki i Aktora w Lublinie jako efekt współpracy polsko-norweskiej.

Obiecująca wprawka

Elsynor na Scenie Nowej poznańskiego Teatru Nowego nie jest zamczyskiem duńskich królów, lecz nazwą gry komputerowej.

Niedokochany

Orzechowskiemu udało się stworzyć z epickiego fresku Paczochy lekki, nowoczesny w formie spektakl, który zwraca Broniewskiemu jego fascynujący tekst życia, odsłaniając w pomnikowym poecie człowieka.

O Polsce z obcym akcentem

Wrocławski Instytut im. Jerzego Grotowskiego, wierny przesłaniu swego patrona, nie ustaje we wspieraniu działań artystycznych młodych twórców.

Szwarccharakter na opak

Uwodziciel z Teatru Powszechnego, dzieło niezalecające się skalą zalicza się do pewnej specyficznej kategorii bytów.

Tożsamość wroga

Kosmetyka wroga od razu przywodzi na myśl skojavrzenie z American Psycho Breta Eastona Ellisa i zrealizowanym na jej podstawie kinowym hitem.

Traktat o marionetkach

Prześluga w swoim tekście, zachowując równocześnie większość motywów z książki Collodiego, poprzesuwała akcenty tak, że Pinokio stał się postacią dobrze osadzoną we współczesnych realiach.

Sny warte śnienia

Sny warte śnienia
Jak należało się spodziewać, premiery, wyreżyserowane odpowiednio przez Magdalenę Piekorz oraz duet krofta/wojtyszko, uwidoczniły kondycję obu instytucji, uwypuklając ich różnice w myśleniu o sztuce.

Dragi do schrupania

Dragi do schrupania
Priscillę. Królową pustyni w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego chciałoby się jeść łyżkami. Musical bawi, wzrusza, jest jak pastylka szczęścia, wprawiająca w znakomity nastrój. W świecie pastelowej tęczy drzemie jednak wywrotowy potencjał.

Z niektórych bajek warto wyrosnąć

Z niektórych bajek warto wyrosnąć
W spektaklu prezentowanym na scenie krakowskiego Teatru Ludowego performerzy nie tylko tworzą interesujące i wyraziste postaci, ale też z wyczuciem rytmu i wrażliwością wobec reakcji publiczności napędzają teatralną maszynerię.