Wodewil Liegnitz albo ostatnia noc Republiki Weimarskiej, reż. Łukasz Czuj, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy

Walkirie z wodewilu
Walkirie z wodewilu
Oglądanie Wodewilu Liegnitz, rekonstrukcja jego narracji, wymaga od widza wpisów do obszernego notatnika, który pozwoliłby już po spektaklu pozbierać sensy, poklasyfikować zachwyty.
Nasze Utzbach
Agnieszka Olsten dość śmiało pogrywa sobie z Komediantem, ale efekt tych baraży jest więcej niż zadowalający.
Publika wymasowana
Dawno nie widziałem w teatrze takiego nagromadzenia opartych na stereotypach tanich grepsów, jakby żywcem wziętych z kiepskiego kabaretu, odżywianego bezrefleksyjnym, pełnym samozadowolenia rechotem „publiczki onej sobaczej”.
Bryk z awangardy
Tytuł ostatniej premiery w teatrze w Kaliszu – Żołnierz królowej Madagaskaru może być nieco mylący.
Szkice o dramacie współczesnym
Nie sposób omawiać tu kolejno wszystkich referatów; dość powiedzieć, że choć prezentują nierówny poziom świadomości teatralnej autorów, wyznaczają ciekawy krąg zagadnień.