Rozum i upiory
Późna komedia Moliera, Uczone białogłowy, pomyślana przez dramatopisarza jako satyra na ówczesne czasy i kąśliwy głos w rozważaniach na temat edukacji i wychowania kobiet, choć może się to wydać nieoczywiste na pierwszy rzut oka, dostarcza materiału na autorską parafrazę Wiśniewskiego.
Aktorskie solo
Gajewski kreuje Łatkę jako postać złożoną, równie komiczną, co tragiczną, dojmująco samotną w swoim skąpstwie i wyrafinowanej chytrości, wyzbytą empatii i uczuć, która ostatecznie przegrywa.
Słońce, góry i … „zakopianina”
Teatr im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Zakopanem, trendowe zjawisko pod koniec lat 80., obecnie został nieco zapomniany.
Sardynka z Sardynii
Czego nie widać udaje czy próbuje udawać, że tak naprawdę farsą nie jest. Przedstawienie Adama Biernackiego aspiruje do bycia czymś więcej.
Pantokrator i kukły
Już samo wejście na Silesiam, Silentiam pomiędzy płaszczami zawieszonymi na wieszakach przypomina kilka dzieł, w których charakterystyczny kostium bohatera, niesforne drobiazgi, jakimi posługujemy się na co dzień, i specyficzna przestrzeń totalnie organizują świat przedstawiony.