W jesiennych oparach opery
Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.
Pryszczatego i pięknego spektakle pierwsze
To frapująca lektura zarówno dla tych, co swoją przygodę z Grotowskim dopiero zaczynają, jak i tych, co niejedno o słynnym reformatorze teatru już przeczytali.
Resuscytacja transseksualna
Karolina Sofulak poradziła sobie z niebagatelnym wyzwaniem, jak wystawić Fausta Gounoda i nie popaść w kicz oraz w banał.
Straszne rzeczy
Zasiadając na widowni sceny Bunkier w opolskim Teatrze im. Jana Kochanowskiego, siadamy przed teatralnym telewizorem.
Niecała historia
W spektaklu Rychcika nie widzimy świata w stanie kryzysu, na progu nowej epoki, ale niezbyt porywającą historię kilku morderstw, popełnionych bez wyraźnego powodu.