W jesiennych oparach opery
Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.
Reportaż mydlany
Reportaż mydlany
Manat… to przykład spektaklu znakomicie wyważonego zgodnie z receptą: zabawnie i niegłupio.
Dramat uchodźców w rytmach i śpiewach młodości
Dramat uchodźców w rytmach i śpiewach młodości
Kończą właśnie studia w warszawskiej Akademii Teatralnej na kierunku Aktorstwo Teatru Muzycznego i Wojciech Kościelniak na ich przedstawienie dyplomowe przygotował Przybysza.
Co z cebulą?
Co z cebulą?
Największym kłopotem opisywanej tutaj Matki autorstwa i w reżyserii Jana Wawrzyńca Tuźnika jest bowiem przegadanie, a właściwie przekrzyczenie i przeszlochanie.
Szkiełko czy oko?
Szkiełko czy oko?
Fundamenty ostatniej premiery Sopockiego Teatru Tańca to filozoficzno-psychologiczna plecionka zachodnich i wschodnich systemów.