Rozwód Figara, reż. David Pountney, Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu

Rozwód skazany na sukces

Rozwód Figara stanowi zwieńczenie operowego tryptyku, który Walijska Opera Narodowa oferuje swym widzom.
Zemsta, reż. Adam Nalepa, Teatr Zagłębia w Sosnowcu

Zemsta AD 2022

Z okazji jubileuszu 120-lecia Teatr Zagłębia w Sosnowcu sięgnął po dramat, który w 1897 roku zainaugurował działalność tej sceny. Była to Zemsta Aleksandra Fredry.
Wesele, reż. Agata Biziuk, Teatr im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim

Się snuje

Wesele Stanisława Wyspiańskiego jest nadal aktualne. Tak przynajmniej wynika z przedpremierowej wypowiedzi reżyserki gorzowskiego Wesela Agaty Biziuk dla lokalnego dodatku do „Gazety Wyborczej”.
Historia Jakuba, reż. Ondrej Spišák, Teatr Dramatyczny m. st. Warszawy

Dwie historie

Historia Jakuba jest raczej spektaklem o wierze niż o zwątpieniu. Dlatego też nie ma tu jakiegoś tragicznego rozdzierania szat, a zadawane sobie przez Jakuba pytanie o tożsamość szybko okazuje się retoryczne.
Skrzywienie kręgosłupa. Wieczór dla osób z wadą postawy, reż. Natalia Sołtysik, Wrocławski Teatr Współczesny

List do młodej reżyserki

W teatrze najgroźniejsza jest miłość własna, bezkrytyczne zakochanie w swoich ideach i pomysłach.
Szewcy, reż. Justyna Sobczyk, Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie

Bez iluzji?

Justyna Sobczyk nie chce reżyserować kolejnej wersji Szewców Witkacego – tym bardziej, że w Starym Teatrze pamięta się jeszcze przedstawienia Jerzego Jarockiego.
Chory z urojenia, insc. Janusz Wiśniewski, Teatr Polski we Wrocławiu

Zagazowani

Spektakl Janusza Wiśniewskiego nie porywa z kilku powodów, dla których chodzimy do teatru.
Il Giasone, reż. Michał Zdunik, Teatr Collegium Nobilium w Warszawie

Barokowa zabawa hipsterów

Przygotowanie Jazona wymagało gigantycznej pracy muzycznej. W Polsce niczego autorstwa Cavallego dotychczas nie wystawiano.

Bałwan czy spryciarz?

W Och-Teatrze Józefa Szwejka gra Zbigniew Zamachowski i rola ta jest dla niego stworzona. Zamachowski, z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem, buduje postać zagadkową, niejednoznaczną, łączącą sprzeczności. Podąża za oryginałem i tworzy wizerunek bohatera, który do końca pozostawia widzów w niepewności, czy cierpi na wrodzony kretynizm, czy tylko jest przebiegłym błaznem udającym głupka.

Polifonie pamięci

Co by się stało, gdyby o Marcu – jego historycznych preludiach i epilogach – pomyśleć w kategoriach jednej opowieści zbierającej wszystkie niespójne i pozornie gryzące się ze sobą wątki w całość?