Dopóki piszę, nie ma śmierci
Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.
Podwodna alternatywa
Konrad Dworakowski, mistrz teatru dla młodego widza, efektownie zanurzył artystów Wrocławskiego Teatru Pantomimy w oceanie.
Portret wielokrotny?
Reżyserka spektaklu pokazanego w Teatrze Żydowskim, Karolina Kirsz, sprawia, że nierealne skrzyżowanie dróg staje się na chwilę rzeczywistością.
Dramat lodówki
Malina Prześluga odkryła groźną wieloznaczność lodówki. W jej sztuce Może morze ten swojski domowy sprzęt jawi się jako przestrzeń doświadczeń granicznych, wąska kładka pomiędzy życiem a śmiercią.
Seppuku
Rodowicz-Czechowska zaprosiła do współpracy trójkę artystów na stałe związanych z Pieśnią Kozła: performerów Juliannę Bloodgood i Rafała Habla oraz muzyka i kompozytora Macieja Rychłego. Nazwali swój projekt Umiłowanie/ Dead Walk Love.