Dopóki piszę, nie ma śmierci
Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.
Patriota czy renegat?
Życiorys Józefa Bema, choć obejmujący koniec XVIII i pierwszą połowę XIX wieku, przyrównać można do biogramu niejednego hollywoodzkiego superbohatera.
Bardzo złe pomysły
stary testament_reanimacja nie jest jakąkolwiek próbą reinterpretacji Biblii. Ani nie oburza, ani nie porusza.
Chłopcy z ferajny w słynnych niebieskich prochowcach
W Najlepszej wiośnie nic się nie wyjaśnia, narracja kończy się w równie absurdalnym momencie, jak się zaczyna. Nie wiadomo, czy akcja była retrospekcją jakiejś dawnej zabawy, wspomnieniem, czy może rzeczywiście zagadką kryminalną.
Wojna wewnętrzna
Już sam tytuł spektaklu Justyny Łagowskiej wyraźnie wskazuje, z jakiego rodzaju (tragicznym) konfliktem będziemy mieli do czynienia w jej adaptacji „Balladyny” Juliusza Słowackiego.