Dopóki piszę, nie ma śmierci
Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.
Jolanta w cieniu Sinobrodego
Na scenie Teatru Wielkiego – Opery Narodowej miała miejsce kolejna premiera sezonu, nietypowa, bo zestawiona z dwóch oper – Jolanty Czajkowskiego i Zamku Sinobrodego Bartóka.
Dziwka z Ohio
Naprawdę trzeba dziwki i dwóch pokoleń kloszardów, żeby udobitnić, jak ciężkie jest życie, a świat źle urządzony?
O rewolucji można tylko marzyć
V.I.P. Stiga Larssona to metafora modelu społeczeństwa, w którym dawne podziały na biednych i bogatych, fabrykantów i robotników tylko pozornie uległy zatarciu, w istocie zaś stają się jeszcze dotkliwsze.
Utopie non fiction
Utopie non fiction
Przeglądu strategii teatru wobec materii dokumentalnej na niewielkiej, lecz ciekawej próbce, dokonano na wałbrzyskich Fanaberiach.