Dopóki piszę, nie ma śmierci
Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.
Stół z powyłamywanymi gagami
Zmowa milczenia to kolejny komercyjny galimatias form, gatunków i stylów w niezbyt funkcjonalnej przestrzeni scenicznej.
Raz, dwa, trzy, duchem będziesz…
Pudełko stać się może kolejnym krokiem na drodze do rzeczywistego odprawienia „pełnego guślarstwa obrzędu świętokradzkiego”, w którym krzykniemy: berek!
Człowiek bez właściwości
Powieść Berlin Alexanderplatz stała się dla Natalii Korczakowskiej inspiracją przy pracy nad najnowszym spektaklem Teatru Studio.
O rycerzu słowa owych słów kilka
Teatr jednego aktora Tadeusza Malaka kładzie wyraźny nacisk na słowo „jednego”. To teatr intymny, w którym człowiek-poeta zwierza się przed ludźmi-publicznością.