Dopóki piszę, nie ma śmierci
Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.
W poszukiwaniu nowej utopii
Spektakl Vernon Subutex Wiktora Rubina i Jolanty Janiczak rozpoczyna długa scena ekstatycznego tańca w klubie.
Czy na sali jest inspicjent?
W słowotoku trójki bohaterów Pollescha nie słychać głosu, który dopominałby się o jakiekolwiek wartości.
W tych miasteczkach już nie ma nas
Mayn Shtetele / pieśni z getta nie ma zamiaru przygniatać widza tragicznością kontekstu historycznego.
Taka jest kibiców wola
Świat, który wybrał do swojej adaptacji Romea i Julii Krzysztof Babicki, ma wymiar ultraradykalny, jest podzielony kreską grubą i przekraczalną jedynie w aktach agresji.