Oświadczyny / Niedźwiedź, reż. Juliusz Dzienkiewicz, Lubuski Teatr w Zielonej Górze

Zawsze niech będzie Czechow!

Niedźwiedź jest w ramach omawianego tu teatralnego wieczoru jedynie przygrywką do erupcji najpierw subtelnie podsycanego, a potem już karnawałowo rozbuchanego komizmu Oświadczyn.
Cesarz Kaligula, reż. Ingmar Villqist, Teatr Bagatela im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego w Krakowie

Kaligula, czyli kto?

Trudno uciec od pytania, na ile Ingmarowi Villqistowi udało się choć po części zbadać fenomen cesarza Kaliguli?
Dwie drogi, czyli jeszcze więcej ballad i romansów rosyjskich, Andrzej Lajborek, Teatr Nowy w Poznaniu

A wsio taki żal...

Wieczór w Teatrze Nowym można zaliczyć do udanych, jak zawsze, kiedy człowiek ma okazję posłuchać mądrych słów w dobrym wykonaniu.
Il Turco in Italia, reż. Christopher Alden, Teatr Wielki – Opera Narodowa

Turek w Warszawie

Bardzo dobrze, że wreszcie Rossini znalazł się na afiszach Teatru Wielkiego – bo go tu wciąż za mało.
Porwanie Europy, reż. Piotr Cieplak, Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach

Wiruj, walcuj...

Po ponad czterdziestu latach sztuka Porwanie Europy Jarosława Marka Rymkiewicza doczekała się scenicznej realizacji. Dopiero w tym roku na deski teatru przeniósł ją Piotr Cieplak.
Co się zdarzyło Baby Jane? , reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Zdarzyło się życie

Przedstawienie Grzegorza Wiśniewskiego, w tym wypadku zarazem reżysera i scenografa, nikogo straszyć nie zamierza. Nie ma tu brutalnych, „mięsistych” scen.
Crazy for You, reż. Jerzy Jan Połoński, Opera na Zamku w Szczecinie

Raz na Broadwayowo!

Po cóż jednak (delikatnie) wybrzydzać – widzowie Crazy for You w Operze na Zamku od początku reagowali entuzjastycznie.
Festiwal Scenografii i Kostiumów „Scena w Budowie”, Centrum Spotkania Kultur w Lublinie

Stan prac

Po pierwszej edycji trzymam kciuki, żeby „Scena w Budowie” nie podzieliła losu Festiwalu Scenografów i Kostiumografów VizuArt realizowanego w ramach Rzeszowskich Spotkań Teatralnych.

Bałwan czy spryciarz?

W Och-Teatrze Józefa Szwejka gra Zbigniew Zamachowski i rola ta jest dla niego stworzona. Zamachowski, z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem, buduje postać zagadkową, niejednoznaczną, łączącą sprzeczności. Podąża za oryginałem i tworzy wizerunek bohatera, który do końca pozostawia widzów w niepewności, czy cierpi na wrodzony kretynizm, czy tylko jest przebiegłym błaznem udającym głupka.

Polifonie pamięci

Co by się stało, gdyby o Marcu – jego historycznych preludiach i epilogach – pomyśleć w kategoriach jednej opowieści zbierającej wszystkie niespójne i pozornie gryzące się ze sobą wątki w całość?