Bałwan czy spryciarz?
W Och-Teatrze Józefa Szwejka gra Zbigniew Zamachowski i rola ta jest dla niego stworzona. Zamachowski, z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem, buduje postać zagadkową, niejednoznaczną, łączącą sprzeczności. Podąża za oryginałem i tworzy wizerunek bohatera, który do końca pozostawia widzów w niepewności, czy cierpi na wrodzony kretynizm, czy tylko jest przebiegłym błaznem udającym głupka.
1968/PRL/Teatr, red. Agata Adamiecka-Sitek, Marcin Kościelniak, Grzegorz Niziołek, Warszawa: Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, 2016

Polifonie pamięci
Co by się stało, gdyby o Marcu – jego historycznych preludiach i epilogach – pomyśleć w kategoriach jednej opowieści zbierającej wszystkie niespójne i pozornie gryzące się ze sobą wątki w całość?
Dwadzieścia lat później
Na Scenie Debiutów spektaklem Przesilenie na podstawie tekstu Davida Greiga i Gordona McIntyre’a niezwykle udanie zadebiutowała jako reżyserka aktorka Teatru Narodowego Anna Gryszkówna.
Wrocławski teatr posthumanistyczny
Największą wartością wrocławskiej inscenizacji, oprócz wybitnej kreacji Macieja Tomaszewskiego, jest nowatorskie wyrafinowanie technologiczne.
Może jeszcze będzie śmieszniej
Arszenik i stare koronki w reżyserii Marka Mokrowieckiego to spektakl Grażyny Zielińskiej i Hanny Zientary, grających tu dziecinnie naiwne siostry trucicielki.
Jak zabić superbohatera?
Podróż w czasie śladami Václava Havla, jaką fundują widzom twórcy spektaklu, jest zabawna i pod względem konstrukcji bardzo przemyślana.