Bałwan czy spryciarz?
W Och-Teatrze Józefa Szwejka gra Zbigniew Zamachowski i rola ta jest dla niego stworzona. Zamachowski, z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem, buduje postać zagadkową, niejednoznaczną, łączącą sprzeczności. Podąża za oryginałem i tworzy wizerunek bohatera, który do końca pozostawia widzów w niepewności, czy cierpi na wrodzony kretynizm, czy tylko jest przebiegłym błaznem udającym głupka.
1968/PRL/Teatr, red. Agata Adamiecka-Sitek, Marcin Kościelniak, Grzegorz Niziołek, Warszawa: Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, 2016

Polifonie pamięci
Co by się stało, gdyby o Marcu – jego historycznych preludiach i epilogach – pomyśleć w kategoriach jednej opowieści zbierającej wszystkie niespójne i pozornie gryzące się ze sobą wątki w całość?
Zielona Gęś przedstawia
Po Mickiewiczowskich Balladach i romansach bielski Teatr Lalek Banialuka powierzył Pawłowi Aignerowi realizację kolejnej propozycji skierowanej do starszych widzów.
Klasyka i egzystencjalne lęki
Zielonogórski spektakl dotyka naszych prywatnych lęków, obaw, strachów, traum… I tak jest też dobrze – niech tak zostanie.
Schron otwarty
Schron Teatru Zamiast tak bardzo boi się interpretacji opowiadania Kafki, że pozostawia z pewnym niedosytem.
Domknięcie losu
Ostatnią część swojego wiejskiego tryptyku Czasami księżyc świeci od spodu Katarzyna Dworak i Paweł Wolak zrealizowali ponownie w zielonogórskim Teatrze Lubuskim.