Zahipnotyzuj mnie – piosenki Zygmunta Koniecznego, reż. Małgorzata Bogajewska, Teatr Ludowy w Krakowie

Zbawienna hipnoza
To było naprawdę poważne wyzwanie: piosenki Zygmunta Koniecznego, mające swoje legendarne wykonania i własne historie, zainscenizować tak, by każda interpretacja została świetnie zaśpiewana, a przy tym okazała się zaskakująca jako aktorska etiuda.
Wodewil w krainie Mordoru
Opera pojednania wystawiona została w Dzień Niepodległości, w sobotę 11 listopada. Tego dnia na polskich ulicach bojówkarze w kominiarkach bili kobiety i wrzeszczeli, że „chcą Boga”. Rozświetlona racami Polska przypominała Mordor. Wciąż jacyś Krakowiacy i Górale biorą się w Polsce za łby.
Godzina skeczów (czegoś) męczących
Ani mnie dziś Quo vadis Sienkiewicza ziębi, ani grzeje, nicowanie tej mocno zetlałej już powieści jest czynem nieprzesadnej odwagi.
Klatka z pleksi
Ostentacja, z jaką Jan Klata traktuje dzieło Szekspira, jest inna, niż ta, którą dostrzec można w przedstawieniu według tekstu Alfreda Jarry’ego.
Wyjęte z kapelusza
To się naprawdę dobrze ogląda jako widowisko. Dopiero na myśl o Muminkach, o klimacie i przesłaniu oryginału pojawia się jakaś konsternacja.
Kamp na kampingu
Machina teatralna Capitolu jest bardzo sprawna. Oglądamy spektakl profesjonalny. Tylko nie wiemy, po co?