Trójka na głowie, reż. Mateusz Przyłęcki, Teatr im. Bogusławskiego w Kaliszu

Naturalność liczb

Przenikanie doświadczeń, poetyk i stylów daje czasem niebywale ciekawe i piękne efekty, jak stało się w przypadku spektaklu Mateusza Przyłęckiego Trójka na głowie.
Wałęsa w Kolonos, reż. Bartosz Szydłowski, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie

Solidaremność

„Najlepiej byłoby umrzeć wtedy, od razu po zabiciu Sfinksa. I prosto na pomnik, na karty historii.
Chodzi o to, reż. Alicja Morawska-Rubczak, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Zwykłego chodzenia niezwykłe uroki

Szczególność spektaklu Chodzi o to polega też na tym, że właściwie spektaklem jakby nie jest, lub inaczej – jest nie tylko spektaklem.
Trojanki, reż. Jan Klata, Teatr Wybrzeże

Wieje piaskiem od strony wojny

Jan Klata wrócił do Teatru Wybrzeże po czternastu latach, a jego adaptacja tragedii Eurypidesa otworzyła tegoroczne Wybrzeże Sztuki.
Manru, reż. Laco Adamik, Opera Krakowska

Cyganie i Górale

Na polskich scenach dwukrotnie pojawiła się jedyna napisana przez Ignacego Jana Paderewskiego opera – Manru.
Die Schweizerhütte i Nocleg w Apeninach, reż. Roberto Skolmowski, Warszawska Opera Kameralna

Odkrywamy Moniuszkę

Nadchodzi czas Moniuszki. Urodził się 5 maja 1819 roku, więc zbliża się 200. rocznica przyjścia na świat tej jakże ważnej dla polskiej kultury osoby.
Dziady polsko-japońskie / Soresai /祖霊際 (próba otwarta spektaklu), reż. Jadwiga Rodowicz-Czechowska, Muzeum Teatru we Wrocławiu

Tańce z duchami

Polsko-japońskie Dziady stały się wspaniałym zwieńczeniem serii debat, pokazów i warsztatów.
Romeo i Julia, reż. Attila Keresztes, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Och, Wendy…

Konsekwencji zabrakło mi w opolskim podejściu do jakże dobrze znanego tekstu Stratfordczyka.

Ciut za śmiesznie

Martwi mnie, że odbiór zbyt przypominał reakcje widzów występów kabaretowych prezentowanych regularnie w państwowej telewizji. Naprawdę tylko tak umiemy się śmiać? O Trzech muszkieterach w Teatrze Łaźnia Nowa.

Dowcipy na wiarę

Jeśli więc wybrać się do Współczesnego – to nie dla sztuki, której dramaturgicznie daleko do piece bien faite – ale dla zobaczenia, jak z tym wątłym dramaturgicznie materiałem radzą sobie aktorzy.