Eva, reż. Joanna Szczepkowska, Teatr Rampa w Warszawie

What a Wonderful Star

What a Wonderful Star
Szczepkowska w swojej twórczości scenicznej i literackiej od lat z dużą wrażliwością i taktem przygląda się jednostkom słabym i odrzuconym.
Straszny dwór, reż. Ryszard Peryt, Polska Opera Królewska

Czarny Dwór

Czarny Dwór
Ryszard Peryt dołączył swym przedstawieniem do sporów, jakie polski teatr operowy toczy o Straszny dwór.
Dziadek do orzechów. Nowe historie, reż. Daria Kopiec, Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu

24 grudnia

W przedstawieniu Darii Kopiec klasyczna opowieść rozpada się. Przez powstałe szczeliny sączą się „nowe historie”.
Alicja w krainie czarów, reż. Aleksiej Leliawski, Teatr Lalka w Warszawie

Alicja w krainie mansplainera

Alicja w krainie czarów w reżyserii Aleksieja Leliawskiego z warszawskiej Lalki przeznaczona jest dla widzów powyżej ósmego roku życia.
Drzewo, reż. Bartosz Kurowski, Teatr Lalek we Wrocławiu

Cztery pory drzewa

Kresem przemijania, jak wiadomo, jest śmierć. Nie zapomnieli o tym i twórcy Drzewa.
Nut Ferment, reż. Konrad Imiela, Bartek Bartos, Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu

Formuła fermentu

Modelowym wręcz przykładem skazanego na sukces przedsięwzięcia Capitolu jest Nut Ferment lub Ciśnienie Nut.
Nasz Chopin, kierownictwo muzyczne Grzegorz Nowak, Teatr Wielki – Opera Narodowa, Warszawa

Nasz Chopin w Operze Narodowej

Nasz Chopin w Operze Narodowej
Muzyka Chopina, w istocie przecież samoistna, zostaje potraktowana jeśli nie jako „akompaniament”, to jako „partnerka” tego, co dzieje się na scenie.
Królowa Śniegu, reż. Beniamin M. Bukowski, Teatr im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie

Andersen revisited

Andersen revisited
Narrator jest on niewątpliwie postacią kluczową, zarówno w literackiej, jak i scenicznej adaptacji Królowej Śniegu dokonanej przez Beniamina M. Bukowskiego w gnieźnieńskim Teatrze im. Fredry.

Koniec świata po wrocławsku

Koniec świata po wrocławsku
Zagłada ludzkości pozostaje tu raczej hasłem wywoławczym. Tytułowa zaś metafora escape roomu nieco naciąganą ramą dla tak, a nie inaczej wymyślonej układanki. I reżyserowi Arkadiuszowi Buszko trudno było cokolwiek z tym zrobić.

Marzyć, mimo wszystko

Marzyć, mimo wszystko
Krakowską Boską ogląda się z przyjemnością. Owszem, zabrakło nuty nostalgii. Warto jednak posłuchać, jak Marta Bizoń „przeraźliwie, niedorzecznie, niewiarygodnie źle” wykonuje arię Królowej Nocy.