Mesjasze (albo skoro nie zostało nam już nic do wierzenia, to czy wolno nam podważać coś, w co na nowo moglibyśmy uwierzyć?), reż. Aneta Groszyńska, Teatr Zagłębia w Sosnowcu

Crux dentatus

Zdaje się, że ani autorzy, ani reżyserująca Mesjaszy Aneta Groszyńska nie wiedzą, co mają powiedzieć.
Wieczór Trzech Króli albo co chcecie, reż. Artur Tyszkiewicz, Teatr Collegium Nobilium w Warszawie

Iliria, czyli obcy, nieznany ląd

Wieczór Trzech Króli wpisuje się w nastrój karnawału, szalonej zabawy, przebieranek, zaskakujących zmian tożsamości.
Burdel na kółkach, reż. Maciej Masztalski, Ad Spectatores we Wrocławiu

Pieprzny kabarecik

Maciej Masztalski ze swoją trupą jak zawsze stąpa po cienkiej linii pomiędzy żywiołowym humorem a kompletnym głupstwem.
Asymilacja, reż. Piotr Kruszczyński, Teatr Nowy w Poznaniu

Teatr dla wszystkich

„Teatr dla wszystkich” to hasło, jakie Teatr Nowy umieścił na swoim kalendarzu na 2019 rok. Ostatnia premiera z poprzedniego roku udowodniła, że to nie jest deklaracja bez pokrycia.
Malala. Dziewczyna z kulą w głowie, reż. Robert Drobniuch, Teatr Współczesny w Szczecinie

Z kulą w głowie i nadzieją w sercu

Malala. Dziewczyna z kulą w głowie jest spektaklem o nadziei.
Zorro, reż. Jacek Bończyk, Teatr Rozrywki w Chorzowie

Nowy, bajkowy, kolorowy

Twórcy chorzowskiego Zorro wygrywają pojedynek, a widz dostaje dokładnie to, po co przyszedł – znakomitą rozrywkę i mądre przesłanie.
Smutek i melancholia, reż. Piotr Waligórski, Teatr Dramatyczny w Warszawie

Stand-up na smutno

Dlaczego nie może istnieć teatr dla widzów 70+? W mijającym roku powstało kilka przedstawień pasujących dla tej kategorii wiekowej, Smutek i melancholia bardzo dobrze sprawdza się jako jedno z nich.
Grotowski non-fiction, koncepcja: Katarzyna Kalwat i Zbigniew Libera, Teatr Dramatyczny im. Jana Kochanowskiego w Opolu, Wrocławski Teatr Współczesny

Błoto Grota

Spektakl Grotowski non-fiction, chwilami pełen humoru, sprawnie dekonstruuje patos mitologii Grotowskiego.

Bałwan czy spryciarz?

W Och-Teatrze Józefa Szwejka gra Zbigniew Zamachowski i rola ta jest dla niego stworzona. Zamachowski, z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem, buduje postać zagadkową, niejednoznaczną, łączącą sprzeczności. Podąża za oryginałem i tworzy wizerunek bohatera, który do końca pozostawia widzów w niepewności, czy cierpi na wrodzony kretynizm, czy tylko jest przebiegłym błaznem udającym głupka.

Polifonie pamięci

Co by się stało, gdyby o Marcu – jego historycznych preludiach i epilogach – pomyśleć w kategoriach jednej opowieści zbierającej wszystkie niespójne i pozornie gryzące się ze sobą wątki w całość?