Cząstki kobiety, reż. Kornél Mundruczó, TR Warszawa

Stany kobiece

W swym drugim warszawskim spektaklu Kornél Mundruczó oddaje głos płci żeńskiej.
Nikt (nie) spotyka nikogo, scenariusz i wykonanie: Aleksandra Kugacz-Semerci i Mertcan Semerci

(Nie) puste krzesła

Nikt (nie) spotyka nikogo potrzebuje, wręcz wymaga pewnego rodzaju wrażliwości. W ten spektakl należy się zanurzyć.
Aktorzy prowincjonalni, reż. Damian Josef Neć, Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu

Meganiestandardowa metanarracja

Od kilku lat regularnie oglądam niemal wszystkie premiery w kilku teatrach „prowincjonalnych” oraz „kukiełkowych” i widzę w nich rzetelny profesjonalizm.
Zemsta nietoperza, reż. Michał Zadara, Teatr Narodowy w Warszawie

Niech żyje walc!

Beztroskie, wygodne życie, imprezy, intrygi, zdrady, wytworne kreacje, maskarady, walc i szampan – to esencja Zemsty nietoperza Johanna Straussa.
Dziennik Anny Frank, reż. Marián Pecko, Teatr Lalki i Aktora w Opolu

…znowu będziemy ludźmi...

…znowu będziemy ludźmi...
W Opolskim Teatrze Lalki i Aktora Pecko wybrał takie fragmenty Dzienników..., które pozwalają mu opowiedzieć o zwykłej nastolatce w strasznych czasach.
5. Międzynarodowy Festiwal Teatru Formy „Materia Prima”, Kraków, 15-23 lutego 2019.

Tygiel form teatru

Tegoroczna, piąta już edycja odbywającego się w dwuletnim cyklu festiwalu Materia Prima była bardzo udana.
Przygody Remusa, reż. Krzysztof Babicki, Teatr Miejski w Gdyni

Przypadkowy bohater

Zapisaną w oryginale Majkowskiego dwoistość świata Krzysztof Babicki nakreślił w swoim przedstawieniu jedynie powierzchownie.
Wiedźmin. Turbolechita, reż. Piotr Sieklucki, Teatr Nowy w Krakowie

Jeb*ć i się nie bać albo co z tą Polską

Wiedźmin. Turbolechita opowiada historię o braku. Potrzebie pozytywnego mitu, odwrotu od martyrologii.

Bałwan czy spryciarz?

W Och-Teatrze Józefa Szwejka gra Zbigniew Zamachowski i rola ta jest dla niego stworzona. Zamachowski, z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem, buduje postać zagadkową, niejednoznaczną, łączącą sprzeczności. Podąża za oryginałem i tworzy wizerunek bohatera, który do końca pozostawia widzów w niepewności, czy cierpi na wrodzony kretynizm, czy tylko jest przebiegłym błaznem udającym głupka.

Polifonie pamięci

Co by się stało, gdyby o Marcu – jego historycznych preludiach i epilogach – pomyśleć w kategoriach jednej opowieści zbierającej wszystkie niespójne i pozornie gryzące się ze sobą wątki w całość?