Strona dialogu
Strona dialogu
Dialog nie jest panaceum na wszystko. Łatwo go nie podjąć, zamknąć się nań, uchylić przed nim. Ale czasami, niekiedy, może nawet bardzo rzadko, ma przecież miejsce i otwiera drogę do porozumienia, którego jedyną alternatywą jest mniej lub bardziej opresyjne podporządkowanie sobie inaczej myślących.
No i ch..!
No i ch..!
Żeby było jasne: sam, jak sądzę, nie nadużywam. Nie mnożę tych soczystych i tak dobrze w ustach leżących słówek, nie bronię konfederackich wolności do zarażania się covidem i przechodzenia na czerwonym świetle. Ale czasami mi się palnie. Wymsknie. Bo się ulało. Bo pomaga. Pomaga naprawdę.
NMS
NMS
W radiu trwa medytacja miłości. Gdzieś w oddali słyszę wybuch. Konserwy w piwnicy pospadały z półek.
Na kogo by tu zagłosować?
Na kogo by tu zagłosować?
Pragnę podkreślić, że jak na razie żadna partia (może poza ogólnikami) głosu w kwestii przyszłości kultury narodowej nie zabrała.
Degradacja i wzniosłość
Degradacja i wzniosłość
Ci, którzy przez setki lat musieli się wstydzić za swoje niezawinione felery i braki w wiedzy, teraz z zadowoleniem, a nawet pewną ostentacją okazują pogardę zgniłym inteligencikom.
Czy rękopisy nie płoną?
Czy rękopisy nie płoną?
Świat jest jeszcze podlejszy, niż się wydawał, a kultura to nadal zaledwie bezradne próby zmierzenia się z tą podłością.












