Zrzędność i przekora: „A ón do wojska był przynależniony…”
Studium wojskowe – koedukacyjne – mieliśmy nad drugim i trzecim roku, w czwartki od dziewiątej do czternastej. Odbywaliśmy je wspólnie z równoległą grupą z wydziału aktorskiego, tak że mogę dziś mówić, iż na przykład Hania Śleszyńska jest moją koleżanką z wojska.
Żal, że nie ma z nami Lema
Nie proszę o kary czy zabiegi perswazyjne wobec zwolenników tamtych, fałszywych Najwyższych Wartości, bo mam nadzieję, że Twoja Nadrzędność łatwo odseparuje ich od naszej, Otwartej i Transgenicznej Wspólnoty.
Aroganci i kompetentni
Skoro rzeczywistość jest niezrozumiała, nieczytelna, niewyjaśnialna – znaczy nie do ogarnięcia.
Finał
Mam dosyć tego kiepsko reżyserowanego spektaklu w scenografii rodem z militarnego koszmaru, który każdego dnia rozgrywa się na naszych oczach.
Aby do wiosny
Zawsze w trakcie takiej rozmowy ktoś rzuca argument o Heideggerze wierzącym w nazizm, Nietzschem sławiącym nadczłowieka lub Platonie, który chciał wygnać poetów ze swojego idealnego państwa.












