Baśniowa nie tylko z nazwy
Widzom podoba się, że nie ma tu bariery – „scena” znajduje się w samym środku, pomiędzy stolikami. Gdy zaczynamy grać, gramy dosłownie między widzami, animując lalki nie tylko w jednym kierunku, ale niejako dookoła, ponieważ wszędzie są widzowie. Rozmowa z Urszulą Binkowską, założycielką Baśniowej Kawiarenki.
Normalsi mają głos
Mnie także bliskie jest myślenie o teatrze jako instytucji terapeutycznej, która nie tyle rozdrapuje rany, ile je regeneruje. Rozmowa z Piotrem Ratajczakiem.
Teatr na rubieżach
Tworzymy zwartą, silną drużynę, która podejmuje się zupełnie nieprawdopodobnych wyzwań. Rozmowa z Januszem Kijowskim.
Słowo „walka” nie występuje w moim słowniku
Proponuję, żeby nie patrzeć na pracę Instytutu Teatralnego przez pryzmat osoby Macieja Nowaka, który podejmował się różnych zadań poza tą placówką. Proszę spojrzeć tylko na wydane w tym roku książki.
Po pierwsze współpracować
Bardzo żal mi miejsca, żal mi aktorów i tego co wspólnie zrobiliśmy. Rozmowa z Eweliną Pietrowiak o rezygnacji z funkcji dyrektora artystycznego Teatru im. Solskiego w Tarnowie.
















