Być jak Jerzy Stuhr
Marcin Liber przenosi na scenę opolskiego teatru scenariusz Wodzireja Feliksa Falka. Raczej nie po to, żeby szukać pęknięcia w poczciwym zrazu Lutku Danielaku, tego, które sprawiło, że stał się takim koncertowym gnojkiem. Bardziej żeby pokazać, że gotowych Danielaków jest już cała armia, a ich wrogie przejęcie balu skończy się źle dla nas wszystkich.
Sapere aude
Immanuel Kant to jedno z tych przedstawień, do których przekonujesz się – o ile w ogóle się przekonujesz – powoli: krok po kroku. Nasiąkasz jego atmosferą, specyficznym poczuciem humoru, neurotycznym temporytmem; przyzwyczajasz się do ekscentrycznych bohaterów, a potem już jesteś – albo i nie – w tym i z tymi, którzy stoją przed tobą na scenie.
Teatr dla wszystkich
„Teatr dla wszystkich” to hasło, jakie Teatr Nowy umieścił na swoim kalendarzu na 2019 rok. Ostatnia premiera z poprzedniego roku udowodniła, że to nie jest deklaracja bez pokrycia.
Nowy, bajkowy, kolorowy
Twórcy chorzowskiego Zorro wygrywają pojedynek, a widz dostaje dokładnie to, po co przyszedł – znakomitą rozrywkę i mądre przesłanie.
Stand-up na smutno
Dlaczego nie może istnieć teatr dla widzów 70+? W mijającym roku powstało kilka przedstawień pasujących dla tej kategorii wiekowej, Smutek i melancholia bardzo dobrze sprawdza się jako jedno z nich.