Utopie non fiction

Utopie non fiction
Przeglądu strategii teatru wobec materii dokumentalnej na niewielkiej, lecz ciekawej próbce, dokonano na wałbrzyskich Fanaberiach.

Feminizm dla przedszkolaka

Prawdopodobnie trzeba będzie zrewidować świat baśni. Większość z nich konserwuje patriarchalny porządek świata.

Ach! Jak pięknie!

Spektakl ten udowodnił coś, co dawno zostało udowodnione, czyli to, jak sprawną reżyserką jest Cywińska.

Śtucka

Może lepszym „sposobem na Bałuckiego” byłoby jednak pokazanie jego staroświeckiego teatru razem z konwencją społeczno-kulturową, która go zrodziła?

Polski rewizor w wersji kaliskiej: powiatowy i farsowy

Rakowski i cały zespół realizatorów sporo wysiłku włożyli w to, aby Gogolowska komedia wybrzmiała w Kaliszu bardzo współcześnie.

Nie w obronie przegranych spraw

Pozbawiając swoje postaci wyrafinowanej psychologii, a narrację większych emocji, Glińska robi coś na kształt paraboli – chłodnej opowieści z kluczem o kończącym się ustroju społecznym.

Na targowisku ludzkich spraw

Happy end rodem z brazylijskiej telenoweli nie przekonuje mnie nawet w roli słodzika do gorzkiej refleksji.

Klatka

Całoczerwone, spektakl wyreżyserowany przez Adama Nalepę na podstawie scenariusza Małgorzaty Szczerbowskiej, to efekt długiej pracy inscenizacyjno-warsztatowej Fundacji Teatru BOTO.

Przebudzenie

Przebudzenie
Jura Dzivakov, nie po raz pierwszy goszcząc w otwartym na świat Teatrze Powszechnym, w kolektywnej współpracy polsko-białoruskiego zespołu tworzy sztukę opartą na założeniu pokrewnym greckiej tragedii.

Niechęć do pralinek

Niechęć do pralinek
Niby wszystko się tu zgadza: akcja toczy się wartko, czasami nawet wedle najlepszych reguł rządzących farsą, jednak Głowa w piasek Matta Murraya w Teatrze Polonia ma w sobie coś… dziwnego.