Back to Black

W Amy. Klub 27 fragmenty burzliwych życiorysów splatają się z muzyką – to ona w dużej mierze buduje dramaturgię przedstawienia.

Opowiem ci coś strasznego

Powieść Siedem minut po północy, po którą sięgnął Jarosław Tumidajski, chce być szczepionką, która uodporni na cios, gdy przyjdzie to najgorsze.

Terapia Pinia

Proszę słonia to niezbyt skomplikowana fabularnie historia, a Arkadiusz Klucznik jeszcze ją uprościł.

Rap o biednych i bogatych

Iwona, księżniczka z Burbona za bardzo przypomina zwyczajną, plakatową agitkę próbującą uwrażliwić nas na kwestie społecznej krzywdy.

Młynarski – rzeczywiście obowiązkowo!

Spektakl Młynarski obowiązkowo! wszedł do repertuaru Teatru 6. piętro i od dnia premiery w dniu 7 marca cieszy się niesłabnącym – i zasłużonym – powodzeniem: bilety do czerwca są wyprzedane.

Pomysły na śpiewanie

Po pomysłowym spektaklu Rychcika wystąpili finaliści Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki. Bezapelacyjnym zwycięzcą tegorocznych zmagań okazał się Maciej Musiałowski.

Krakowiaki i górale odmłodzeni

Otrzymaliśmy bardzo atrakcyjną inscenizację klasycznego dzieła. Jako spektakl muzyczny Krakowiaki nie utraciły niczego ze swej pierwotnej wartości.

Montaż wątpliwych atrakcji

Paweł Świątek nie miał chyba pomysłu na wystawienie Gyubala Wahazara – stąd mnogość żarcików, efektów, zaskoczeń, jakie konstruuje.

Czy chcemy być wolni?

Czy chcemy być wolni?
Przełamując fale Any Nowickiej wybrzmiewa inaczej niż film von Triera. Owszem, nadal istotne okazuje się pytanie o granice poświęcenia „w imię miłości”, ale mnie zainteresowała inna kwestia, najważniejsza w krakowskim przedstawieniu

Czarny róż

Czarny róż
Teatr O.de.la jest teatrem tańca, choć jego założycielka i choreografka wszystkich spektakli, Marta Bury, proponuje inny termin na to, co zwykliśmy nazywać przedstawieniem, mianowicie – obraz choreograficzny.

Znachor w świątyni kiczu

Znachor w świątyni kiczu
Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.