W jesiennych oparach opery
Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.
Obrazy w sepii
Obrazy w sepii
Śmierć pięknych saren nie jest bajką ani historią magiczną. Za dużo tu historycznego konkretu, realności świata, który determinuje losy bohaterów.
Nasze pierwsze wiatraki
Nasze pierwsze wiatraki
Nina i Paul jest dla teatru próbą otwarcia się na nową, dotychczas zaniedbywaną przez placówkę, grupę widzów. Czy próbą udaną?
Kim są Oni?
Kim są Oni?
Piotr Ratajczak swym spektaklem w Teatrze Polskim w Warszawie również zwraca uwagę na zagrożenie – po stu latach od daty powstania dramatu wciąż realne.
Nad przepaścią
Nad przepaścią
Spektakl Bikowskiego i Bartnikowskiego to bardzo udane, odczytanie twórczości Rolanda Topora – gorzko prześmiewcze, brutalnie szczere.