W jesiennych oparach opery
Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.
Kinomural na cmentarzu
Kinomural na cmentarzu
KinoMural Klaty, Kaczmarka i Berkowicza nie przemienił się w porywający spektakl teatralny. Technologia i nagrobki zmarginalizowały żywych ludzi na scenie.
Jak to zrobić, żeby być szczęśliwą
Jak to zrobić, żeby być szczęśliwą
W krakowskim Sercu ze szkła. Musicalu Zen najbardziej wzruszyło mnie to, co rozpoznaję jako jakość charakterystyczną zarówno dla twórczości Tomaszewskiego jako inscenizatora, Hartung-Wójciak jako dramaturżki i reżyserki.
Brokatowa plama
Brokatowa plama
Balladyna z Targówka usiłuje mówić do kilku grup naraz, przeplatając kod przeznaczony dla pokolenia VHS-ów, kodem pokolenia TikToka.
Legenda drogi
Legenda drogi
Legendarium w Arlekinie nie jest spektaklem samowystarczalnym – potrzeba pewnej wiedzy o wykorzystanych tu opowieściach, aby ułożyć go sobie w całość.